Konferencja „Polski Rynek Mieszkaniowy 2019”

Tocząc się po równi pochyłej

Zaklinanie rzeczywistości i mówienie, że jest inaczej jest bezcelowe – rynek mieszkaniowy zwalnia. Wychłodzenie mieszkaniówki będzie miało jednak najprawdopodobniej łagodny charakter i w niczym nie będzie przypominał gwałtownego załamania z lat 2008-2009

Według firmy doradczej JLL|REAS, w drugim kwartale 2019 roku deweloperzy działający w sześciu największych miastach Polski sprzedali 15 100 mieszkań, czyli o 8 proc. mniej niż przed kwartałem. Był to jednocześnie najsłabszy wynik od 1,5 roku. Szybki wzrost cen w ciągu 2018 r. zniechęcił wielu potencjalnych nabywców do kupna mieszkania. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby ceny miały się choćby zatrzymać – deweloperzy wciąż je podnoszą, aby skompensować sobie wydatki poniesione na wciąż drożejące działki pod zabudowę. Według JLL|REAS ceny lokali mieszkalnych w Warszawie, Trójmieście i Krakowie w zeszłym roku wzrosły aż o 11 proc. i przekroczyły historyczne poziomy z końca 2007 roku, a w Łodzi powoli się do niego zbliżają.

Wszystko wskazuje na to, że będzie realizował się najkorzystniejszy dla rynku scenariusz spowolnienia – stopniowe zmniejszanie się popytu wraz z odpowiednią redukcją podaży. O ile nie dojdzie do skokowego spadku któregoś z tych wskaźników, a zwłaszcza popytu. W wielu rejonach inwestorzy kupujący mieszkania z myślą o wynajmie krótkoterminowym wciąż odpowiadają za 30-35 proc. wszystkich transakcji. Branża hotelowa - przegrywając konkurencję z prywatnymi mieszkaniami -lobbuje ostro za wprowadzeniem ustawowych ograniczeń dla tego rodzaju działalności (jak stało się m.in. w stolicy Niemiec). Gdyby do tego doszło, z rynku w krótkim czasie zniknęłaby duża grupa nabywców, pojawiłoby się także wiele lokali sprzedawanych przez osoby próbujące szybko wyjść z takiej inwestycji. Mogłoby to  mieć poważne reperkusje dla całości rynku.

Czy taki scenariusz może się spełnić? Ile czasu potrwa spowolnienie? Jakich mieszkań będą w najbliższych latach poszukiwać nabywcy? Na te – i wiele innych pytań odpowiedzi poszukają uczestnicy 13 edycji konferencji „Polski Rynek Mieszkaniowy”, którą firma Nowy Adres S.A. organizuje już 21 i 22 października w warszawskim hotelu Hilton. W tym największym i najbardziej prestiżowym spotkaniu polskiej mieszkaniówki co roku bierze udział blisko 500 największych i najbardziej doświadczonych graczy na polskim rynku: deweloperów, przedstawicieli banków hipotecznych, generalnych wykonawców, pośredników, architektów, producentów materiałów budowlanych, analityków i in.  Przygotowywany przez rynkowych praktyków program nie tylko identyfikuje najbardziej aktualne i najważniejsze problemy naszej branży mieszkaniowej, ale stara się również podsuwać ich konkretne rozwiązania. Jak zwykle w przypadku konferencji Nowego Adresu, będzie można rozszerzyć swój udział
w wydarzeniu, umawiając się na spotkania z innymi uczestnikami za pomocą unikalnej platformy Match Maker. Rozwiązanie to pozwala na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych, co niekiedy bywa korzyścią równorzędną do wiedzy zdobytej na konferencji.

Konferencja „Biurowce w Polsce 2019”

Nadążyć za rosnącymi apetytami nabywców

Polski rynek biurowy jest w fazie bezprecedensowego rozkwitu. Padają kolejne rekordy - w ubiegłym roku całkowita podaż biur na dziewięciu głównych rynkach lokalnych w Polsce przekroczyła 10 mln metrów kwadratowych. Całkowity wolumen transakcji najmu wyniósł ponad 1,5 mln - najwięcej w historii naszego rynku

Nie gaśnie gwiazda naszego kraju na światowej mapie BPO/SSC - w miastach regionalnych inwestorzy z sektora usług biznesowych odpowiadają za 50-70 proc. całkowitego popytu. Dobra kondycja naszej gospodarki ma przełożenie również na dziesiątki tysięcy metrów kwadratowych biur wynajętych przez rodzime firmy i instytucje. A skoro są najemcy i popyt, to deweloperzy budują - według agencji doradczej Colliers w budowie znajduje się ponad 1,8 mln m kw. nowoczesnych powierzchni. Wszystko to ku uciesze zagranicznych funduszy inwestycyjnych, które bardzo chętnie kupują budynki biurowe nie tylko w najlepszych lokalizacjach.

Nie oznacza to jednak, że uczestnicy rynku biurowego mogą spocząć na laurach. Wraz z rozwojem rynku zmieniają się również preferencje i wymagania najemców. Dziś duży open space, kantyna i stojak na rowery w garażu podziemnym już nie wystarczą - nowoczesne biura muszą być miejscem jak najbardziej przyjaznym dla użytkownika, nie tylko stymulować jego efektywność, ale również dbać o jego dobre samopoczucie i zaspokajać wszelkie potrzeby. Biurowce powinny również tworzyć wartościową tkankę miejską, kreować nowe, atrakcyjne miejsca na mapie miasta, a nie stanowić wyludniające się po godzinie 17 pustkowia z betonu, szkła i stali. Deweloperzy i właściciele tego typu budynków nie mogą również zapominać, że gorsze czasy zgodnie z regułą cykliczności koniunkturalnej muszą nadejść prędzej czy później. A podczas spowolnienia gospodarczego najlepiej radzą sobie ci, którzy odpowiednio wcześniej się do niego przygotowali.

O tym, jak to zrobić najwięksi i najbardziej doświadczeni rynkowi gracze będą dyskutować podczas konferencji „Biurowce w Polsce”, organizowanego przez firmę Nowy Adres S.A. najpopularniejszego i najbardziej prestiżowego spotkania naszej „biurówki”. Kolejna, już 12. edycja wydarzeń z tego cyklu odbędzie się 21-22 października w warszawskim hotelu Hilton przy ul. Grzybowskiej 63. Jak co roku, blisko  400 osób: deweloperów, przedstawicieli agencji doradczych, banków finansujących inwestycje komercyjne, funduszy inwestycyjnych, prawników, architektów, analityków rynkowych – będzie rozmawiać o najważniejszych problemach tego sektora, sposobach na ich rozwiązanie i formułują prognozy na przyszłość.  Organizator zapowiada unowocześnienie formuły i stawia na większą interaktywność – w tym roku można spodziewać się „BwP” w zupełnie nowym, innowacyjnym kształcie. Jak zwykle w przypadku konferencji Nowego Adresu, będzie można rozszerzyć swój udział
w wydarzeniu, umawiając się na spotkania z innymi uczestnikami za pomocą unikalnej platformy Match Maker. Rozwiązanie to pozwala na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych, co niekiedy bywa korzyścią równorzędną do wiedzy zdobytej na konferencji.

Rewolucja czy strzały na wiwat?

W ubiegłym roku wszedł w życie cały szereg, na pierwszy rzut oka rewolucyjnych, zmian
w przepisach prawnych dotyczących nieruchomości. Czy miały istotny wpływ na rynek, były faktycznie potrzebne, a może okazały się legislacyjnymi bublami? Ocenią to uczestnicy drugiej edycji konferencji Forum Prawa Nieruchomości FLEX, którą firma Nowy Adres S.A. organizuje 25 i  26 listopada w warszawskim hotelu Radisson Collection

Lex deweloper – kontrowersje nie cichną

Najbardziej kontrowersyjne nowe prawo, ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych, ochrzczona przez media mianem „lex deweloper”, obowiązuje dopiero od 22 września ubiegłego roku, ale już była przyczyną wielu konfliktów. W dużym skrócie ustawa ta umożliwia deweloperom realizacje inwestycji niezgodnych z miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego pod warunkiem uzyskania zgody lokalnych władz. Zamysłem autorów było zwiększenie w ten sposób podaży nowych mieszkań oraz zastopowanie wzrostu cen – zarówno na pierwotnym rynku mieszkaniowym, jak i na rynku najmu. Jak na razie deweloperzy nie rzucili się do wykorzystywania nowego prawa, a ci, którzy spróbowai, spotykali się z ostrą reakcją lokalnych społeczności (bo np. chcieli budować wysoki blok wśród domów jednorodzinnych lub apartamentowiec na terenie parku). Czy zatem „lex deweloper” możemy uznać za legislacyjny niewypał?

Czy nabywcy mieszkań potrzebują jeszcze więcej ochrony prawnej?

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wciąż pracuje nad nowelizacją ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Chce utworzyć specjalny Deweloperski Fundusz Gwarancyjny, wzorowany na Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym, na który łożyliby wszyscy deweloperzy. W przypadku bankructwa firmy deweloperskiej w trakcie realizacji inwestycji lub odstąpienia przez konsumenta od umowy, wynikającego z niedopełnienia obowiązków przez dewelopera, taki fundusz pokryłby wszystkie straty poniesione przez konsumentów. Według założeń UOKiK od każdej wpłaty nabywcy deweloper będzie odprowadzał składkę do funduszu – zależnie od rodzaju prowadzonego rachunku: dla rachunku zamkniętego składki mają wynosić maksymalnie do
1 proc. wartości mieszkania, a dla rachunku otwartego do 5 proc. W rzeczywistości mają być dużo niższe: ma je ustalać minister właściwy do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw instytucji finansowych – w zależności od sytuacji rynkowej. Deweloperzy z kolei uważają, że ustawa w obecnym kształcie zapewnia nabywcom odpowiednią ochronę i wprowadzenie takiego – ich zdaniem zbędnego  – funduszu spowodowałoby tylko dalsze wzrosty cen mieszkań.

Ustawa przekształceniowa do jak najszybszej poprawki

1 stycznia 2019 weszła w życie ustawa o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów. Dzięki nowym przepisom 2,5 mln użytkowników wieczystych stało się właścicielami gruntów pod swoimi mieszkaniami. Ustawa wymaga jednak pilnej nowelizacji. Wszystko przez papierologię, która unieruchomiła urzędy w całej Polsce. Urzędy miast muszą najpierw przesłać wszystkim zainteresowanym specjalne zaświadczenia (mają czas do końca 2019). Dopiero w kolejnym kroku mieszkańcy mogą zgłosić chęć wniesienia jednorazowej opłaty przekształceniowej i otrzymania bonifikaty z tego tytułu (w niektórych miastach wynoszącej nawet 98 proc!). Szybko stało się jasne, że dotrzymanie tego terminu jest nierealne –
w pierwszym kwartale urzędy rozesłały zaledwie niewielki ułamek z setek tysięcy potrzebnych pism. Aby mieszkańcy nie stracili możliwości skorzystania z bonifikaty, konieczne jest jak najszybsze ustawowe wydłużenie terminu wysyłania zaświadczeń.

Twoje wątpliwości rozwieje FLEX

To tylko niektóre z tematów, które będą poruszane podczas drugiej edycji konferencji „Forum Rynku Nieruchomości FLEX”, która odbędzie się 25 i  26 listopada w warszawskim hotelu Radisson Collection. Ubiegłoroczna, premierowa edycja spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem i pokazała, jak bardzo rynkowi nieruchomości potrzebna była konferencja dedykowana tylko i wyłączenie zagadnieniom prawnym związanym z nieruchomościami. Podobnie jak rok temu, przez dwa dni najważniejsi rynkowi gracze – prawnicy, deweloperzy, doradcy, analitycy, przedstawiciele władz lokalnych, organizacji branżowych oraz banków finansujących inwestycje nieruchomościowe – będą dyskutowali nie tylko o aktualnej sytuacji na rynku, lecz także o możliwych scenariuszach jej rozwoju.  Jak zwykle w przypadku konferencji tego organizatora, będzie można rozszerzyć swój udział
w wydarzeniu, umawiając się na spotkania z innymi uczestnikami za pomocą unikalnej platformy Match Maker. Rozwiązanie to pozwala na nawiązanie nowych kontaktów biznesowych, co niekiedy bywa korzyścią równorzędną do wiedzy zdobytej na konferencji.

Partnerem merytorycznym konferencji jest kancelaria Kucharski & Partners. Patronatem honorowym wydarzenie objęły Polski Związek Firm Deweloperskich oraz Izba Notarialna w Warszawie, Polska Federacja Rynku Nieruchomości Warszawskie oraz Wielkopolskie Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. Partnerem Towarzyszącym jest kancelaria Baker McKenzie. Patronami medialnymi są: KRN.pl, Krakowski Rynek Nieruchomości oraz portal EuropaProperty.